![]() |
Logo Cokin to synonim kreatywnej fotografii |
Tekst: Piotr Kowalski
Mamy już małe odpowiedniki lustrzanek – aparaty systemowe takie jak nasze ukochane PENy. Skompletowaliśmy też do nich szkiełka. Nawet torba i to całkiem nieduża na ten nasz zestawik już jest.
Mamy już małe odpowiedniki lustrzanek – aparaty systemowe takie jak nasze ukochane PENy. Skompletowaliśmy też do nich szkiełka. Nawet torba i to całkiem nieduża na ten nasz zestawik już jest.
Teraz pora poszukać odpowiednich akcesoriów. Niektóre pewnie będą mogły być tańszymi zamiennikami ale są też takie, na które nie powinniśmy żałować kasy. Takimi akcesoriami są na przykład filtry na obiektyw.
Ja tak uważam, a czy wy myślicie podobnie?
Niektórzy myślą, że można kupić sobie jakikolwiek filterek UV. Wystarczy przecież, że pasuje do obiektywu. Cena czyni cuda. Ja sam nawet kupiłem taki tani i jak się potem okazało toporny filtr UV na „starą” Olympusową 17mm/2,8. Po założeniu nie był za bardzo użyteczny - pogarszał jakość obrazu. A duży i gruby pierścień filtra nie wyglądał za dobrze na obiektywie typu pancake. No, i sobie odpuściłem. Jednak tylko do czasu gdy zobaczyłem informacje o nowościach kultowego Cokina!
COKIN to już legendarna francuska firma, którą najbardziej zapamiętaliśmy z systemu Creative serii A, P, Z-PRO i X-PRO. Czyli jeden kwadratowy
filtr wykorzystywaliśmy do różnych obiektywów przepinając go z uchwytem do
adapterów zamocowanych na naszych ukochanych szkiełkach.
Teraz firma Cokin wprowadziła na rynek zupełnie nową serię
klasycznych filtrów wkręcanych. Jak sami podają w materiałach reklamowych mają to być najcieńsze filtry
na świecie. Więc popatrzmy jak to w rzeczywistości wygląda.
Mając 3.3mm dla Multi-Coated Anti-UV (UV MC), 4.5mm dla
Circular Polarizer (C PL) i 9.5mm dla naturalnego filtra szarego o zmiennej
gęstości (ND X) są niemal niewidoczne na naszym obiektywie. Technologia
EVERCLEAR 5 oznacza, że filtry odporne są na pięć następujących czynników:
wodę, kurz, zarysowania, zabrudzenia oraz zatłuszczenie. Super lekka
konstrukcja nie wpływa niekorzystnie na szybkość pracy autofocusa, a cienka i
niskoprofilowa oprawka pozwala uniknąć efektu winietowania.
Nowe Cokiny są kompatybilne ze wszystkimi obiektywami
dostępnymi na rynku.
Nie będę zbytnio omawiał możliwości filtrów UV, które przez większość amatorów wyedukowanych na forach internetowych uznawane są jako sposób zabezpieczenia przednich szkieł obiektywów. O tym, że redukują też niebieską poświatę, wzmacniają kontrast i kolor wielu nawet nie wie.
UV-ki Cokina występują w
następujących średnicach mocowania: 37 - 39 - 40,5 - 43 - 46 - 49 - 52 - 55 - 58
- 67 - 72 - 77 - 82. Ceny w zależności od średnicy od 69 do 199 zł.
Filtry polaryzacyjne kołowe są stosowane w celu zmniejszenia odbicia
od powierzchni niemetalicznych (szyba, woda, itd) jak również do intensyfikacji gęstości na zdjęciach z widocznym niebem. Często nazywane potocznie
"przyciemnieniem" (tak słyszałem u wyedukowanych w internecie), a jest to przecież pochłonięcie
światła odbitego. Pomagają nam również podkreślić szczegóły jak np. chmury na niebie, struktura ściany budynku.
Dzięki temu zdjęcia są bardziej wyraziste, a kolory wysycone.
I wbrew coraz częściej słyszanym opiniom jakoby wszystko
można było zrobić za pomocą programów komputerowych efektu filtra polaryzacyjnego nie osiągniemy podczas obróbki cyfrowej !!!
"Polary" dostępne są w następujących średnicach mocowań: 37 -
39 - 40,5 - 43 - 46 - 49 - 52 - 55 - 58 - 62 - 67 - 72 - 77 - 82. Ceny od 139
do 209 zł.
I tutaj też producent pomyślał o małych średnicach obiektywów np. cudownej M.Zuiko 45mm/1.8 co mnie osobiście bardzo ucieszyło.
Ciekawe są również wykonane przez Cokina neutralne filtry
szare. Możemy je wykorzystać do zmniejszenia ilości światła wpadającego do obiektywu. Pozwalają one wydłużyć czas ekspozycji aby uzyskać rozmycie obiektu w ruchu (wodospad, ocean, chmury i do uzyskania efektu „Przewidocznych" ) lub w celu zmniejszenia głębi ostrości w bardzo jasnym otoczeniu. Przy zachowaniu małych gabarytów filtra (9.5 mm wysokości) możliwość zmiany gęstości od ND2 do ND400 przez obracanie przedniego pierścienia to wynik godny pochwały.
Niestety tutaj średnice są większe niż w naszych obiektywach Micro 4/3. Ale korzystając z dobrodziejstw różnych redukcji dopasujemy jedną z dostępnych na rynku: 52 - 55 - 58 - 62 - 67 - 72 - 77 - 82. Ceny od 259 do
495 zł.
Nikogo do niczego nie można zmusić. Niech każdy sam podejmie
decyzję czy chce stosować filtry do swoich obiektywów. Czy będą one tylko do celów ochronnych, a może też do uzyskania zaplanowanego efektu zdjęciowego. Pamiętajmy też, że zbyt niska cena filtra taka jak np. 15 pln świadczy na jego niekorzyść. Tanio nikt nie jest w stanie zrobić szkła, które nie pogorszy jakości obrazu. Co tam szkła - to będzie tylko plastikowa szybka!
Ja lubię jakość i dlatego wybieram filtry Cokina! Uważam, że ich cena nie jest zbyt wygórowana. Wiem też, że jakość jest gwarantowana. Na początek
zacznę od UV-ki na moje "szkiełka".
Źródło: http://www.cokin-filters.com/pure-harmonie/
Tekst: Piotr Kowalski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz