Fotorelacja z warsztatów foto z Marcinem Dobasem

fot.Aleksander Nawrocki

Tekst: Andrzej Grudzień

W niedzielę 09.06.2013 r w warszawskiej siedzibie Olympus Polska odbyły się pierwsze, z zaplanowanych pięciu edycji, warsztaty fotografii podróżniczej prowadzone przez Marcina Dobasa. A ja, razem z Łukaszem Zalewskim staraliśmy się na tych warsztatach wspierać Marcina od strony technicznej i organizacyjnej.

fot.Aleksander Nawrocki
W trakcie warsztatów nad Warszawę nadeszła ogromna burza, którą wielu mieszkańców na pewno nie zapomni do końca swojego życia. Powódź na Trasie Toruńskiej osiągnął już rangę historycznego potopu  stolicy. Nam, a mam na myśli uczestników warsztatów, na szczęście deszcz i grad nie przeszkadzał. Spokojnie słuchaliśmy opowiadań Marcina.

fot. Piotr Kowalski


"Impreza dla podróżników" została oficjalnie otwarta przez pana Jacka Jamiołkowskiego, Dyrektora Działu Obrazowania Olympus Polska. Jak nas kopnął taki zaszczyt, że sam szef pofatygował się to plamy już nie można dać.
Marcin startuje...i od razu zaskakuje swoim profesjonalnym podejściem do tematu.







Gdzie pojechać? Jak znaleźć informacje o tych miejscach? Co fotografować? Jak fotografować? I jeszcze komu to potem sprzedać? Kurcze, on to wszystko wie!


fot.Piotr Kowalski
Jest taki program, który powie wam, że o 5 rano najlepiej być tu, bo światełko będzie padało o tu i będzie taaaaaka fota. Marcin mówiło tym dobry kwadrans i ujął to oczywiście bardziej profesjonalnie, ale ja chciałem przekazać wam samo sedno tej części prezentacji.
Okazuje się, że można zaplanować swoje zdjęcia jeszcze w domu. I będziemy wiedzieli jak będą wyglądały.

fot. Piotr Kowalski

A w tym czasie małe Olusie wzbudzały coraz większe zainteresowanie słuchaczy....Klik, klik.




fot.Piotr Kowalski
Marcin Dobas pokazuje swoje super zdjęcia i opowiada jak dotarł do tych cudownych miejsc, kto wskazał drogę, pomógł lub chociaż podpowiedział. Podróż to nie tylko zaplanowane wydarzenia ale czasami także dzieło przypadku. Warto rozmawiać z ludźmi mieszkającymi w rejonie, który zwiedzamy. To oni mogą pokazać to co potem okaże się naszym największym odkryciem, a na pewno nie znajdziemy tego w przewodniku.


Jak przygotować się do wyprawy, co na nią zabrać do plecaka.


fot. Piotr Kowalski
A ja w tym czasie po cichutku kręcę się po sali i fotki strzelam. Takim malutkim Olympusikiem E-PM2 ze stałką 14 mm/2.5. Ciemno było, rolety zasłonięte. ISO 1600 musi być.

fot. Piotr Kowalski

Przyszedł moment aby porozmawiać o sprzęcie foto na wyprawę. Mały czy duży, pełna czy niepełna klatka. Każdy wie swoje ale Marcin Dobas przedstawi swoje racje dlaczego wybrał Olympusa OM-D jako kompana na swoje wyprawy.









Mnie wciągnęło, innych chyba też. Facet mądrze gada...



Takiemu jednemu to nawet szczena opadła.


W przerwie miedzy prezentacjami Marcina była chwila na zdjęcia na tarasie i towarzyskie pogawędki. Pierwsze nasze poza internetowe spotkanie z Joanną Sobecką, blogerką "Smacznie z Joanną", której zdjęcia miałem przyjemność prezentować w tym roku na PENowcu . Widać jak Lukas cieszy się z wizyty Asi.


Testy obiektywów i PENów. Pytania o sprzęt, jego możliwości i ograniczenia. No, i czemu taki mały? Czy to dobrze? Nie popsuje się?




fot. Piotr Kowalski

fot. Piotr Kowalski

fot. Piotr Kowalski

fot. Piotr Kowalski
Ale letnia sielanka nie trwała długo. Pojawiły się chmury, który potem przerodziły się w ogromną burzę, o której mówiły wszystkie stacje telewizyjne w Polsce.

filtr art "Dramatyczna Tonacja + ramka"

filtr art "Dramatyczna Tonacja + ramka"
Wracamy do sali konferencyjnej i zaczynamy drugą część warsztatów fotograficznych Marcina Dobasa.


Zastanawiacie się jakie zdjęcia robić? Co i w jaki sposób fotografować? Marcin pokazuje różne techniki fotograficzne, zdradza pomysły na udane zdjęcia w trudnych warunkach. Panorama, nakładanie kilku ekspozycji aby pozbyć się niechcianych obiektów na zdjęciu itd.



Na koniec jeszcze trochę o edycji i katalogowaniu zdjęć. Marcin mówi jaki programów używa, bo nie musi to być zawsze słynny Photoshop. Jak geotagować, opisywać, drukować, sprzedawać. Czyli podróżnicze od A do Z.

fot. Piotr Kowalski

Po wykładzie Marcina Dobasa miałem przyjemność przedstawić swoją prezentację na temat szerokich możliwości systemowych Micro 4/3. Nie każdy z uczestników warsztatów poznał wcześniej Olympusy PENy i OM-D i dedykowane do nich obiektywy. A wielu znających system nie orientowało się jak szerokie możliwości drzemią w Micro 4/3. Kilka razy w trakcie warsztatów zadawano pytania Marcinowi o dostępność  różnych "jasnych" obiektywów do Olympusa. I tu moja rola aby pokazać, że jeśli jeszcze czegoś nie ma z bagnetem M4/3 to możemy "wziąć" to sobie od konkurencji.
Czyli adaptery i ich możliwości. 

fot. Piotr Kowalski

fot. Piotr Kowalski

fot. Piotr Kowalski

Przy okazji mogłem opowiedzieć o mojej kolekcji optycznych freaków, które wykorzystuje do tworzenia moich zdjęć i filmów. No, i oczywiście o sweterkach na PENa...

fot. Piotr Kowalski

fot. Piotr Kowalski

"O tu ciachnęliśmy france aby potem przykleić dupkę od innego obiektywu". I to działa! Kilka zdjęć (np. 28 i 29 z fotorelacji) zrobiłem tym  Yashinonem 45/1.7 uciętym od dalmierzowej Yashici Electro. 
Albo ten przedwojenny Xenon Schneidera pożyczony od Łukasza Zalewskiego. Zabytek, a działa.

fot. Piotr Kowalski

Wiem, że wielu było zdziwionych moimi cudakami ale puentą niech będzie stwierdzenie: "nie ma tak, że się nie da, bo w tym systemie foto da się wszystko". Myślę, że teraz łatwiej zrozumieć moją pasję. Ja po prostu przesuwam granicę możliwości mojego sprzętu foto. 
Cieszę się, że były pytania o aparaty Olympusa i obiektywy. Mam nadzieję, że Marcin Dobas i trochę ja przekonaliśmy, że warto kupić np. pancernego, a zarazem małego OM-D lub niepozornego E-PL5.

fot.Aleksander Nawrocki


fot. Piotr Kowalski

fot. Piotr Kowalski

fot. Piotr Kowalski

Dziękujemy wszystkim uczestnikom za uwagę na warsztatach Marcina Dobasa. Następne spotkanie z Marcinem 16 czerwca we Wrocławiu .

Dzięki Aleks i Piotr za zdjęcia do fotorelacji.

2 komentarze:

Joanna pisze...

super relacja! bardzo dziękuję jeszcze raz za spotkanie i naprawdę mega ciekawe warsztaty. Mam nadzieję, że nie ostatnie :)
ps. Kiedy Wy te wszystkie zdjęcia zrobiliście? Normalnie jesteście lepsi niż szpiedzy Jej Królewskiej Mości...

Anonimowy pisze...

kiedy i gdzie kolejne spotkania?