Tekst: Andrzej Grudzień
Co zrobić aby jakiś produkt stał się bardzo ekskluzywny?
Co zrobić aby jakiś produkt stał się bardzo ekskluzywny?
Namówić znanego artystę aby sygnował go swoim nazwiskiem, potem ustalić wysoką cenę i sprzedać w prestiżowym sklepie. Tak też się stało z najnowszym Olympusem z serii PEN czyli modelem E-P5. A żeby nikt nie powiedział, że drogo to do zestawu dorzucają jeszcze skuter Vespa.
Odpowiedzialni za Olympus PEN Art Edition są artyści: Susie "Suzko" Lowe i Jay McLaughlin. Suzko jak przystało na przedstawicielkę urban street art malowała aparat i skuter, a Jay, znany fotograf mody, wszystko dokumentował Olympusami.
![]() |
Suzko |
![]() |
Jay |
Olympus PEN Art Edition to zestaw stworzony dla miejskiego artysty.
Wyobrażam sobie jak młoda dziewczyna (lub chłopak) wsiada rano na swoją kolorową Vespę, torbę z zestawem Olków zarzuca na ramię i śmiga w miasto tworzyć dzieła dla potomnych.
2 białe korpusy E-P5 (jeden sygnowany przez Suzko)
M. Zuiko 12/2.0 + osłona przeciwsłoneczna
M. Zuiko 17/1.8 + osłona przeciwsłoneczna
M. Zuiko 45/1.8 + osłona przeciwsłoneczna
M. Zuiko 75/1.8 + osłona przeciwsłoneczna
M. Zuiko 75-300/4.8-6.7 (ten to tak średnio pasuje do reszty szkieł)
Body Cap Lens 15/8 (zamiast dekielka pewnie)
Lampa błyskowa FL-600R
Wizjer VF-4
2 skórzane paski CCS-S109L (uwielbiam je, sam mam ze 3)
2 dolne połówki klasycznych pokrowców CS-41B PR
2 torby Olympus PEN Street Case L (też mam 2 i w obydwu wyłażą mi białe nitki, w Harrodsie to pewnie obciach)
Zestaw jest jeden. Dodatkowo, osoba która kupi zestaw zostanie "przeszkolona" z obsługi PENa przez samego Jaya McLaughlina.
Jest tylko jedno ale...cena. 16000 funtów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz