Tylko dla fanatycznych wyznawców

  Jak przystało na porządnego fanatyka muszę mieć figurki i obrazki stworzone na podobieństwo mego bóstwa PENa. Będą mi migać w komputerze, inne wydrukuję i wykleję na ścianach w domu, malutkie wsadzę do portfela razem ze zdjęciem żony. A z tego co zostanie zbuduje aparat...

Tekst: Andrzej Grudzień

A było to tak.

Siedzę sobie grzecznie przed komputerem i szukam nowych wieści o fajnym aparacie Olyiego. Trochę info ze Stanów, potem Chiny i Malezja gdzie zawsze czymś zaskoczą, no i docieram do Japonii. Otwieram Sezam:
http://www.olympus.co.jp/jp/fun/wallpaper/camera/index.cfm?t=pc
A tam same skarby. Pierwsza zakładka to tapety na pulpit.




Do wyboru 20 stron zdjęć aparatów Olympusa, w tym 5 samych PENów.
Następna zakładka to wycinanki. Niesamowita zabawa dla cierpliwych.




Kto ma czas to może powalczyć z papierowym OM1 albo PENem F. Ci co piją dużo kawy i nie wysiedzą zbyt długo z nożyczkami i klejem to lepią obiektyw Zuiko 40/f2 lub inny z trzech dostępnych.

Na koniec z trzeciej zakładki wybieramy ulubiony wygaszacz ekranu. Są E-P1, OM-1 lub OM-2. I wystarczy, bo to i tak najciekawsze modele. No, może brakuje tylko OM-4...





  Na koniec powiem: bierzcie i korzystajcie z tego wszyscy...

Brak komentarzy: