Live Bulb w OM-D



Tekst: Andrzej Grudzień

Od daty premiery Olympusa OM-D upłynął już kwartał, a achy i ochy o nim słychać coraz częściej i głośniej. Muszę przyznać, że te pochwały są zasłużone. Nowy model EM-5 prezentuje niesamowitą jakość obrazu i nowatorskie rozwiązania techniczne, które mile zaskakują nawet takiego sceptyka jak ja. Jeśli mogą one być przydatne i ułatwia mi pracę to chętnie spróbuję.
Do wykonania zdjęć do mojego ulubionego projektu pt. "Przewidoczni" zazwyczaj używam w aparacie całkowitego manuala i raczej nie wyobrażałem sobie funkcji, która mogłaby mi pomóc w tej pracy. Chyba wbudowanego filtra szarego ND400 raczej nie będzie, a inne cuda nie przychodzą mi do głowy. Ale tu pojawia się Live Bulb i Live Time... no, i zaobserwowałem u siebie zjawisko opadania szczęki.

  Te dwa tryby naświetlania  to współczesne rozwinięcie czasu B i T.  Różnią się między sobą sposobem aktywowania i dezaktywowania naświetlania. Czas B - trzymamy ciągle spust, czas T to pierwsze nacisnięcie start, drugie koniec pracy.
Długie ekspozycje nie należą do łatwych do opanowania. Trzeba znać podstawy fotografii aby nasze nocne (lub dzienne z filtrem szarym) zdjęcie było udane. A efekt naszej pracy ocenimy dopiero po ekspozycji. Oczywiście trochę uogólniam ale chciałem tutaj dodać trochę dramaturgii.
 Konstruktorzy Olympusa OM-D rozwiązali problem wykonywania zdjęć z długimi ekspozycjami. Stworzyli funkcję Live umożliwiającą podgląd na żywo obrazu naświetlanego. Nie działa on jednak płynnie, obraz  jest odświeżany co pewien czas. Częstotliwość odświeżania ustawiamy w menu aparatu w zakresie od pół sekundy do nawet 60 sekund. Maksymalna liczba odświeżeń jest jednak ograniczona i maleje w miarę wzrostu czułości. Przy ISO 200 wynosi 24, a przy ISO 1600 spada do 9.  

 Wykonałem próbę funkcji Live Time w pochmurny dzień.
OM-D + M.Zuiko 17/2.8 z filtrem szarym ND400 Cokin P, statyw Vanguard Alta.


ISO 200, f/8 - odświerzanie ustawione na 24 razy. Naciskam na spust i rozpoczynam naświetlanie. Obraz, na początku czarny, powoli rozjaśnia się. Cały czas widzę postęp naświetlania i w każdej chwili mogę go zakończyć. Patrząc na monitor aparatu nie muszę obawiać się, że zaplanowane wcześniej parametry zdjęcia mogą być błędne. Ten problem już nie dotyczy aparatu OM-D E-M5. 


Poniżej na zdjęciach widać odświerzanie obrazu.





Live Bulb i Live Time do genialne rozwiązanie. I gorąco je polecam!!!


Brak komentarzy: