Tekst: Andrzej Grudzień
Zastanawiałem się co napisać pokazując fotki zrobione OM-D na wysokich czułościach. Strzelić parę ochów i achów, zachwycić się możliwościami czy pomarudzić jak to na forach, że szumy, mała matryca nie może być dobra i tak dalej. Uznałem, że każdy kto obejrzy moją próbkę powinien sam wyciągnąć wnioski. Pomyśleć czy będzie zadowolony i wykorzysta potencjał OM-D do fotografowania czy pomarudzi przy cropie 100% i jeszcze poczeka na Godota.
Obiektem moich "pstryków" był terminal 2 - przyloty na lotnisku Okęcie (ja jako blogger lotnisko mogę nazywać po staremu, nikt mi nie narzuci nowej nazwy). Oczekując na przylot żony wykorzystałem czas na zrobienie testu, do którego zabierałem się tak naprawdę już prawie 2 miesiące.
OM-D + Panasonic Lumix 14/2.5
ISO 3200
ISO 4000
ISO 6400
ISO 12800
ISO 16000
ISO 25600
A teraz inne ujęcie, tak z prawego biodra strzelone.
ISO 3200
ISO 6400
ISO 12800
ISO 25600
Tak sobie cykam, cykam i się docykałem na żonę...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz