Tekst: Andrzej Grudzień
Oczywiście pytanie z tytułu nie dotyczy obrazu Matejki pt." Bitwa pod Grunwaldem". Odpowiedź jest raczej szerzej znana, a jeśli młodzież nie wie to polecam zadać pytanie mr. Google. On wie wszystko.
Oczywiście pytanie z tytułu nie dotyczy obrazu Matejki pt." Bitwa pod Grunwaldem". Odpowiedź jest raczej szerzej znana, a jeśli młodzież nie wie to polecam zadać pytanie mr. Google. On wie wszystko.
Zastanawiam się bardziej jak to będzie z rynkiem foto?
Mieliśmy rok zwycięstwa aparatów systemowych nad lustrzankami, teraz nagle jest odwrotnie. Czy świat fotograficzny już nasycił się "maluchami", czy może po prostu ostatnio nie pojawiło się nic takiego co mogłoby zawojować rynek. Niestety ale Olympus E-P5 nie zrobi wielkiej kariery przy tak wysokiej cenie wyjściowej. Chociaż uwielbiam ten aparat, jego design i możliwości to cena wyrywa mnie z laczków. Jak tu o nim marzyć kiedy kosztuje worek pieniędzy?
Potrzebny jest model podobny do E-PL5, który będzie tani, bez zacięcia designerskiego ale bardzo dobry. Aparat, który fotografowie będą chcieli mieć w kieszeni jako doskonały zamiennik swoich profesjonalnych gratów, których nie zawsze chce się dźwigać. A czasami nie trzeba dźwigać, bo małym zrobi to samo. Jaka cena za zlecenie taki sprzęt (wielu z was wie o czym piszę).
Przyszły czasy kiedy laik fotograficzny cieszy się ze swoich smartfonowych słitfoci, a grupą docelową producentów sprzętu foto są już tylko ludzie bardziej wymagający. Mający już wyrobione poczucie estetyki i potrzebę tworzenia, nie tylko utrwalania obrazów do oglądania na później. Myślę, że dla nich warto napinać się szanowni Producenci.
Jeśli w najbliższym czasie (kryzysowym czasie) nie dostaniemy dobrego aparatu dla tzw. mas to ludzka ułomna pamięć zapomni o poczciwych "bezlusterkowcach" i pozostanie przy oklepanych lustrzankach. Bo póki co kojarzą się jeszcze z jakością. Chociaż to też już historia...
Aparat: Olympus OM-D
Obiektyw: Panasonic Lumix G 14/2.5
1/30 s, f/5.0, ISO 3200, Jpeg.
2 komentarze:
Nie wiem czemu wśród narodu pokutuje myśl, że jak ktos ma lustrzankę to już musi robić super fotki. Przecież zdjęcie to przede wszystkim człowiek - aparat jest tylko narzędziem, niczym u malarza pędzel. jak talentu brak to i super hiper aparat nie pomoże.
Odkąd poznałam bezlusterkowce nie wyobrażam sobie, że miałabym biegać na moich wycieczkach z ważącym 2 kg aparatem. Po co? Skoro mogę miec doskonałą jakość i wcale się przy tym nie zmęczyć?
Dlatego podpisuję się obiema rękami i nawet nogami pod tym tekstem - są jeszcze ludzie, którym do robienia zdjęć nie wystarcza smartfon, bo tak naprawdę radość fotografowania kryje się w zgłębianiu wielkiej tajemnicy światła :) Ja też pragnę tańszych bezlusterkowów! Pozdrowionka!
Będzie taniej.
Ci nieznośni Chińczycy kupili koszulkę z napisem KODAK. Wchodzą na pole MTF ze swoim S1. Jak wejdą to będzie taniej. Czy lepiej ? oto jest pytanie.
Prześlij komentarz