![]() |
Tarta serowa z owocami |
Chociaż jeszcze osobiście nie poznałem Joanny to mam wrażenie, że znam ją od lat. Kiedy korespondujemy na fecebooku wyobrażam sobie jak siedzimy razem przy stole w jej kuchni, jemy pyszne ciasto (takie jak na zdjęciu powyżej), popijamy herbatkę i gawędzimy jak starzy znajomi. A jak pięknie pachnie w tej kuchni...
Z cyklu "Tworzymy PENem - Podziel się swoją pasją" prezentuję kulinarną blogerkę - Joannę Sobecką.
Joanna Sobecka
"Mam na imię Joanna. Nie jestem fotografem, po prostu kocham
robić zdjęcia.
Uwielbiam sepię i zegary. Godzinami mogę fotografować architekturę, zwłaszcza
średniowieczną. Lubię dostrzegać swoim
obiektywem to, czego nie mogą zobaczyć inni. Kocham Daleki Wschód. Chiny i Japonia są dla
mnie wielką inspiracją. Marzę by pojechać ze swoim aparatem w podróż życia
właśnie tam, by poznać smaki, zapachy, kolory i ludzi.
Mój pierwszy aparat? Smiena 8, którą dostałam od babci z
okazji komunii św. Potem kółko fotograficzne w szkole, ciemnia, zapach
odczynników, frajda z pierwszego własnoręcznie wywołanego zdjęcia. I tak to się
zaczęło… wciągnęło mnie i uzależniło. Nie wyobrażam sobie dnia bez zrobienia
choćby jednej fotki. Ciągle się uczę, także od innych, dlatego ważne są dla
mnie kontakty z ludźmi o takich samych pasjach.
A obecnie na fotograficzne „polowania” zabieram Olympus
E-PL3, który naprawdę zaskakuje swoimi możliwościami. To doskonały aparat,
który z uwagi na małe rozmiary można zabrać wszędzie wiedząc, że można liczyć
na zdjęcia doskonałej jakości.
Od prawie 3 lat prowadzę blog www.smaczniezjoanna.blox.pl dzięki
któremu fotografia kulinarna stała się dla mnie nie lada wyzwaniem. Wbrew
pozorom to naprawdę trudne, zrobić apetyczne zdjęcie. Uczę się sama i patrząc
na zdjęcia sprzed 3 lat widzę ogromny postęp w swoich poczynaniach, ale
czasu poświęconego na ćwiczenia i obserwację nie jestem w stanie policzyć.
Zanim potrawę ułożę na talerzu w głowie mam już pewien obraz, pomysł – na
kolorystykę, dodatki. Czasami wychodzi od razu, a czasami światło wszystko
weryfikuje i niestety muszę
budować kompozycję od nowa. Nie dysponuję ani profesjonalnym studiem, ani profesjonalnym
oświetleniem. Moi pomocnicy to stary blat od drewnianego stołu, blenda i
światło dzienne. Blendę dostałam w prezencie gwiazdkowym – wcześniej używałam
tacek od ciasta, pokrytych z jednej strony srebrną folią. Kiedyś robiłam fotki
w namiocie bezcieniowym, ale tam potrzebuję dobrej lampy o odpowiedniej
temperaturze światła. Jakoś nie mogę się dorobić :)
Fotografia to piękna sztuka, która pobudza wszystkie zmysły.
Zarówno tych, którzy ją tworzą jak i tych, którzy ją odbierają. Dlatego staram
się ze wszystkich sił, by to co robię, choć w małym stopniu zbliżało się do
doskonałości."
![]() |
Chałka purimowa |
![]() |
Czekoladowy chleb |
![]() |
Gnocchi dyniowe |
![]() |
Mix sałat z jajkiem i rzeżuchą |
![]() |
Zupa wiśniowa z nutą wanilii |
![]() |
Babeczki z galaretką miętowo-jabłkową |
3 komentarze:
Na herbatkę możesz się czuć zaproszony :) Dziękuję za publikację - miło mi gościć w tak zacnym gronie. Pozdrawiam!
Asia to naprawdę fantastyczna dziewczyna, do tańca i różańca.Mogę to potwierdzić, bo znam ją bardzo, bardzo długo.Świetnie gotuje , Jej zdjęcia , nawet te kulinarne są przepiękne.
Całuski i pozdrowienia dla Asi .
o, dziękuję :) Również pozdrawiam, a całusy przekażę jak będę wiedziała komu :)
Prześlij komentarz